środa, 20 maja 2015

10 sposobow na motywacje

Cześć wszystkim! Mamy dzisiaj środę z racji tego, że właśnie dzisiaj miałam ostatni egzamin maturalny i udało mi się wszystko zdać, mam chwilę dla siebie. Siedzę sobie teraz pod kocem bo jak zawsze jest mi zimno i myślę nad tym co przede mną i tak sobie siedząc doszłam do wniosku, że napiszę dzisiaj dla was o tym jak ja się motywuje. Z racji tego, że skończyłam szkołę i chcący niechcący zaczynam kolejny etap w życiu musiałam się zmotywować by zacząć robić coś naprawdę sensownego a przede wszystkim co sprawi mi przyjemność.
A każdy jak pewnie wie nam ludziom brak jest motywacji na każdej płaszczyźnie. Dlatego właśnie przychodzę z tym do was by każdy mógł wziąć się w garść, zmienić swoje życie i zrobić coś dla siebie.


Mów o tym ludziom.
Mówienie o tym bliskim, przyjaciołom czy przypadkowo spotkanym osobą jest dobrym pomysłem by się zmotywować. Bo przecież wstyd byłoby wycofać się ze słów danych innym.

Rób listy.
Nic nie da się zrobić od tak, do wszystkiego trzeba dążyć. Dlatego zanim zaczniesz zrób sobie listę rzeczy które musisz zrobić by osiągnąć sukces. 

Nie bój się.
Nie wmawiaj sobie, że nie dasz rady, że czemuś nie podołasz bo to nieprawda. Jesteś w stanie osiągnąć wszystko jeśli tylko będziesz w stanie zaryzykować. 

Nie wywieraj na sobie presji.
Nie wymagaj od siebie wszystkiego od razu, jesteśmy tylko ludźmi do wszystkiego dążymy stopniowo, więc gdy popełnisz błąd nie poddawaj się, napraw go i idź do przodu.

Udowodnij komuś.
Wiem, że wszystko powinniśmy robić z własnej woli i chęci, ale przyznacie, że chęć udowodnienia czegoś komuś jest najlepszą motywacją.

Poproś o wsparcie.
Możesz poprosić kogoś aby wspierał cię w twoich działaniach, pilnował żebyś nie zaprzepaścił tego co już osiągnąłeś.

W kupie siła.
Prawda jest taka, że z innymi wszystko co robimy jest lepsze, fajniejsze. Znajdź kogoś kto ma taki sam cel jak Ty i działajcie razem.

Bądź twardy.
Nie pozwól aby małe potknięcia czy komentarze innych zniszczyły twoje plany. 

Nagradzaj się.
Pamiętaj, że dążenie do celu to nie tylko praca, każdemu należy się też przyjemność! można więc to połączyć. Obierz taki plan, że jeżeli np. przebiegniesz 5km to potem będziesz mógł sobie poleżeć przez godzinkę nic nie robiąc. To sprawi, że jakikolwiek wysiłek przestanie być tak męczący. 

Nie dla rutyny.
Nie popadaj w rutynę, urozmaicaj sobie czynności które wykonujesz, rób wszystko by nie zaczęło cię to męczyć.

A wy jak się motywujecie?

Pamiętajcie, że jesteście najlepsi i nigdy nie dajcie sobie wmówić, że jest inaczej!

1 komentarz:

  1. Ja zawsze myśle o negatywnych konsekwencjach , to też pomaga ! ;)
    Dzięki za odwiedziny na moim blogu , zaprasz od czasu do czasu do ponownego wejścia ;>>

    OdpowiedzUsuń